Jak się nazywa chiński drwal? piłajajamuharata wrzuć na FB. Dalej . Oferta dla krakowskich studentów. wrzuć na FB . 20. Typowy kot. Jego ulubione powiedzenie, którego często używa: „Jak ja nie cierpię smerfów!”. Klakier. To rudy kot należący do Gargamela, często zdarza mu się popsuć plany czarnoksiężnika, jednak potrafi zamruczeć ludzkim głosem. Nicpoń. Mimo że traktuje Gragamela jak wariata, to jest również jego uczniem i pomocnikiem. Dzieje się tak głównie ze względu na fakt, że psy te opalają się w dokładnie taki sam sposób jak człowiek. Ważne jest zatem odpowiednie dbanie o ich skórę i niedopuszczanie do nadmiernej ekspozycji na słońce. Grzywacz chiński - charakter rasy. Chiński grzywacz jest psem niezwykle przyjacielskim i lubiącym towarzystwo człowieka. cash. Powodującego pandemię koronawirusa pół roku temu jeszcze nie było. Wiek temu nie było powodującego AIDS HIV. W zasadzie co roku mamy nową odmianę wirusa grypy. Skąd się biorą? Można powiedzieć, że nowe gatunki wirusów powstają po prostu jak nowe gatunki innych organizmów żywych – na drodze ewolucji. Ale czy wirusy właściwie są żywe? Wirus to olbrzymie ilości pojedynczych wirionów. Taki wirion ma dość prostą budowę. O ile wszystkie pozostałe drobnoustroje cechują się, podobnie jak inne organizmy żywe, budową komórkową, o tyle o wirusach tego powiedzieć nie można. Wirus ma na zewnątrz osłonkę zbudowaną z białka i lipidów, tzw. kapsyd. Ma często dość regularny geometryczny kształt. Pewne białka, umożliwiające przyssanie się i wtargnięcie do komórki żywiciela, często wystają. Na przykład wirus grypy ma na wierzchu cząsteczki hemaglutyniny i neuraminidazy. Na ich podstawie klasyfikuje się różne odmiany, np. H1N1. W środku znajduje się materiał genetyczny – DNA bądź RNA. W przypadku wszystkich organizmów, od bakterii przez palmy po człowieka, informację genetyczną koduje DNA, RNA zajmuje się głównie przenoszeniem tej informacji na białko. No dobrze – materiał genetyczny w opakowaniu. Na opakowaniu jakieś białka umożliwiające przyssanie się i wtargnięcie do komórki żywiciela. Wszystko. Ale skoro nic więcej nie ma, to w jaki sposób wirus się odżywia, rozmnaża, przeprowadza metabolizm? Mianowicie – w żaden. Wirus nie ma własnego metabolizmu. Nie potrzebuje i nie może się odżywiać. Nie potrafi samodzielnie się rozmnażać. Mówi się raczej, że wirus się namnaża – wykorzystując komórkę żywiciela. Wirus czepia się odpowiedniej komórki, np. nabłonka dróg oddechowych. Wkręca się do środka. Jego materiał genetyczny jest tak zbudowany, że może połączyć się z materiałem genetycznym komórki żywiciela. Jedna z teorii wyjaśniających powstanie wirusów stanowi nawet, że w rzeczywistości wirusy powstały z takich odczepionych fragmentów eukariotycznego DNA. Istnieją też tzw. transpozony, coś w rodzaju pasożytniczego DNA wszczepiającego się to tu, to tam w genom. Dawkins miał rację, pisząc o samolubnych genach. W każdym razie cały mechanizm wykorzystywany przez komórkę do produkcji własnych białek wedle zawartego we własnym DNA przepisie zostaje oszukany i użyty do produkcji białek wirusa. Jeśli jakiś wirus nie zawiera DNA, tylko RNA, także nie jest to przeszkodą. Występujący w HIV enzym, odwrotna transkryptaza, przekształci RNA w DNA (szczęśliwie istnieją leki hamujące). Komórka produkuje nowe DNA bądź RNA i nowe białka wirusa tworzą kolejne wiriony. Atakują kolejne komórki itd. A więc powstaje prosty układ powielany w miliardach kopii. W biologii powielanie materiału genetycznego jest zwykle ułomne. Jakaś zasada azotowa tworząca DNA się zawinie, kwant promieniowania przypadkowo padnie i zmodyfikuje układ wiązań… Tak się tworzą mutacje. Człowiek ma duże DNA. Większość nie pełni prawdopodobnie żadnej istotnej funkcji. Większość mutacji jest neutralna. Nie wpływa w najmniejszym stopniu na możliwość przetrwania i jako taka nie podlega doborowi naturalnemu. Nawet jeśli mutacja trafi na jakiś region, od której jednak coś zależy, z kilkudziesięciu tysięcy genów dana komórka nie używa wszystkich. Komórka mięśnia sercowego ma gen kodujący barwę oczu, ale go nie używa. Co miałaby z nim robić? Mutacja tego genu w kardiomiocycie (komórka serca) również na nic nie wpłynie. A nawet mutacja genu ważnego z powodu widzenia mięśnia sercowego, np. kodującego podjednostkę jednego z kanałów jonowych, nie zostanie przekazana następnemu pokoleniu. Przekazywane są tylko mutacje, które zajdą w komórkach będących prekursorami gamet. Zupełnie inaczej wygląda materiał genetyczny wirusa. Niewielki, kodujący kilka kluczowych białek. Tutaj szansa na mutację neutralną jest niewielka. Cykl „życia” może być bardzo krótki, więc nowe modele będą wypróbowane bardzo szybko. Któryś dobrze sobie poradzi nie tylko w starym żywicielu, ale i w dość odmiennym, nowym. Niestety testowanie tysięcy nowych modeli powoduje, że któryś w końcu zaskoczy. Tak jak to teraz możemy obserwować. Marcin Nowak Ilustracja: CDC, SARS-CoV-2, w domenie publicznej (za Wikimedia Commons) zapytał(a) o 12:22 Dowcipy typu "Jak jest po chińsku..." ? np; jak jest po chińsku pokój szefa ?-jama hama (wiem, ze przez "ch" ale to dla potrzeby wytlumaczenia) Odpowiedzi Jak po chińsku mówi się stolarz? - jest to chińsku złodziej mazaków? - Kosimazaki :)jak jest sekretarka: Yama s u k iChiński alfons?- Goni suki na bosakaJak jest po chinsku złodziej>? - cing ciang ciong portfel wsiąkł... Pływak - BulBulTone Jego trener - CzakamNadnie Dyrektor - SamCham Pokój dyrektora - JamaSamaChama Pisuarz - Lejnamur Architekt - Nacomi Tachata Archeolog-Mamuta Szukała Strażak - Sikutu Siku tam Pomocnik murarza - Tu Penk Tynk Murarz - Tynk sam penk blocked odpowiedział(a) o 12:25 ja mam dwa- " jak się nazywa słaby chiński piłkarz?- Kiwa jako tako XD"Albo "Jak się nazywa chiński ambasador?-Lej -na- mur XD:D"No, i wszystkim znane- " "DAJ" to jest chiński sprzedawca jaj" :P Settima odpowiedział(a) o 15:34 Wszystkie wymieniła moja poprzedniczka ale znam jeszcze jednoSamochód - MamGoMamGoAlePchamGo :D Jak jest po chińsku budowniczy?-Na [CENZURA] mi chata jest po japońsku dyrygent-ma kijai jest wynalazca po chińsku-na co mi dyrektora-Jama hama Kamill86 odpowiedział(a) o 20:11 Mam kilka spoko xD i wytłumaczę ich znaczenie, 1. Czm smerfetka nie ma dzieci? - bo śpi z Ciamaajda XDDDD - znaczenie - noo, że jej partner strzela slepakami xD pozdro xdd LeRneD odpowiedział(a) o 18:58 Jak po japońsku sedes -...nasikajtu Uważasz, że ktoś się myli? lub Jak się bronić przed „pocałunkiem” śmierci OD NASZEGO KORESPONDENTA Z BRAZYLII Zbliża się do ciebie w środku nocy, gdy głęboko śpisz. Nie budzi cię. Właściwie nawet nie drgniesz, gdy składa na tobie zabójczy „pocałunek”. TEN nocny intruz to pluskwiak żyjący w Ameryce Południowej, zwany „całującą pluskwą”. Długi „pocałunek”, podczas którego owad wolno wysysa krew, trwa niekiedy aż 15 minut. Sam „pocałunek” nie jest szkodliwy. Ale w kale owada pozostawionym na skórze może się znajdować zarazek o nazwie Trypanosoma cruzi (w skrócie T. cruzi). Gdy ów pasożyt dostanie się do twego organizmu przez oczy, usta czy jakąś rankę, może wywołać trypanosomatozę amerykańską, znaną lepiej jako choroba Chagasa. W ostrym stadium tej choroby najbardziej charakterystycznym objawem jest obrzęk oka. Następnie dochodzi zmęczenie, gorączka, brak apetytu albo biegunka. Po miesiącu czy dwóch symptomy te zwykle ustępują, nierzadko bez leczenia. Ale najgorsze może jeszcze przyjść. Zdarza się, że jakieś 10 do 20 lat po zakażeniu u chorego pojawiają się zaburzenia kardiologiczne, w tym arytmia, a nawet niewydolność mięśnia sercowego. * Ocenia się, że na chorobę Chagasa cierpi aż 18 milionów ludzi, a umiera na nią około 50 000 rocznie. Nie wszyscy zostają zakażeni bezpośrednio przez pluskwiaka. Na przykład wśród ofiar są dzieci karmione piersią przez zarażone matki. Ciężarna kobieta może nawet przekazać pasożyta płodowi albo zarazić dziecko podczas porodu. Inne drogi zakażenia to transfuzja krwi oraz jedzenie niegotowanego mięsa zainfekowanego T. cruzi. * Jakie działania są podejmowane w walce z chorobą Chagasa? Środki owadobójcze skutecznie zmniejszają populację pluskwiaków. Ale opryskiwanie mieszkania jest nieprzyjemne i musi być powtarzane co sześć miesięcy. Uniwersytet Federalny w Rio de Janeiro opracował rozwiązanie alternatywne — farbę zawierającą insektycydy. Produkt wypróbowano w 4800 domach. Jakie były rezultaty? Nawet po dwóch latach w 80 procentach mieszkań nie było pluskwiaków! Uczeni odkryli również, że liście miodli indyjskiej zawierają nietoksyczną substancję (azadirachtin) ulegającą rozkładowi biologicznemu, która nie tylko leczy zakażone pluskwy, ale też ochrania zdrowe przed staniem się żywicielami. Pomoc dla zarażonych Czy jest jakaś nadzieja dla milionów ludzi zarażonych chorobą Chagasa? Tak. Międzynarodowy zespół naukowców próbuje rozszyfrować tajemnice 10 000 genów T. cruzi. Dzięki temu możliwe by było opracowanie testów diagnostycznych, szczepionek i skuteczniejszych leków. W lipcu 1997 roku uczeni wysłali jedno z głównych białek T. cruzi w przestrzeń kosmiczną na wahadłowcu Columbia, by zbadać jego strukturę w warunkach mikrograwitacji. Jest to ważny krok w przygotowywaniu leków odpowiadających budowie T. cruzi. Poszukiwanie nowych lekarstw ma duże znaczenie, gdyż w późniejszych stadiach choroby żadne środki na razie nie skutkują. * Dostrzegając korzyści wczesnego leczenia choroby Chagasa, brazylijska biolog Constança Britto opracowała test wykorzystujący polimerazową reakcję łańcuchową, dzięki któremu można dokonać rozpoznania w ciągu dwóch dni. Niestety, wiele osób we wczesnych stadiach choroby w ogóle nie jest jej świadomych. Najważniejsze jest zapobieganie Jakie środki ostrożności możesz przedsięwziąć, gdy przebywasz w rejonie, gdzie żyją pluskwiaki? ▪ Jeżeli nocujesz w chacie z gliny lub krytej strzechą, używaj moskitiery. ▪ Stosuj środki owadobójcze. Obniżają ryzyko zakażenia. ▪ Usuwaj pęknięcia i szczeliny w ścianach, gdyż tam mogą się zagnieździć pluskwiaki. ▪ Utrzymuj czystość w domu, także za obrazami i meblami. ▪ Od czasu do czasu wynoś na słońce materace i koce. ▪ Pamiętaj, że nosicielami mogą być zwierzęta — zarówno dzikie, jak i domowe. ▪ Jeżeli podejrzewasz, że jakiś owad to pluskwiak, postaraj się, by to sprawdzono w najbliższym ośrodku zdrowia. [Przypisy] ^ ak. 5 Objawy choroby Chagasa bywają zmienne, a niektóre są typowe nie tylko dla niej. Dlatego podane tu symptomy mają pomóc jedynie w wyrobieniu sobie ogólnego pojęcia o chorobie, nie zaś w postawieniu diagnozy. Często choroba przebiega bezobjawowo, dopóki nie przejdzie w stan przewlekły. ^ ak. 6 Według amerykańskiego Ośrodka Profilaktyki i Zwalczania Chorób w niektórych krajach zapasów krwi w ogóle nie poddaje się testom wykrywającym chorobę Chagasa. ^ ak. 10 Lekarze stosują lek o nazwie nifurtimoks, ale często wywołuje on poważne skutki uboczne. [Ramka na stronie 13] Odkrycie choroby Chagasa W 1909 roku brazylijski lekarz Carlos Chagas pracował w stanie Minas Gerais, gdzie malaria hamowała budowę kolei. Zaobserwował wtedy u wielu pacjentów objawy odmienne od symptomów wszystkich znanych chorób. Zauważył też, że w tamtejszych domach gnieździły się owady z rodziny pluskwiaków, żywiące się krwią. Badając zawartość jelit tych owadów, Chagas odkrył nowego pierwotniaka. Nadał mu nazwę Trypanosoma cruzi na cześć swego przyjaciela — naukowca Oswalda Cruza. Nową chorobę słusznie nazwano od nazwiska Carlosa Chagasa, ponieważ to jego wnikliwe badania doprowadziły do jej odkrycia. [Ilustracja na stronach 12, 13] W wiejskich mieszkaniach często gnieżdżą się pluskwiaki [Prawa własności] Zdjęcia: PAHO/WHO/P. ALMASY

jak sie nazywa chiński drwal